Nie liczy się czy wybierasz studia, które cię uszczęśliwią, liczy się czy będziesz miał z tego, przynajmniej w teorii, górę pieniędzy, willę z basenem i własną pierdoloną wyspę.
Nie liczy się, że czytasz książki, jeśli nie widziałeś najnowszego odcinka jakiejś szmiry.
To, że lubisz muzykę w odczuciu innych nie jest ważne, bo ty akurat wybierasz przykładowo Johna Lennona, a nie Justina Biebera.
Za złe mają ci, że masz swoje przekonania religijne, bo jak to tak, nie szanujesz tradycji, nie wierzysz? W takim układzie atakujesz Kościół i wszystkich katolików.
Dziwnie się ubierasz, jeśli jesteś kobietą i preferujesz czerń, a jeśli jesteś mężczyzną wybierasz kolory.
Jeśli jesteś kobietą po 18ce i wciąż jesteś dziewicą to jest oczywistym, że jest z tobą coś nie tak.
W dzisiejszym świecie albo podążasz za tłumem albo jesteś chory psychicznie. Zero wrażliwości, rozumu, swoich przemyśleń. Bądź jak inni i nie zapomnij opublikować każdego swojego kroku na fejsie, bo pamiętaj, że inaczej nie jesteś dla nich wart uwagi.
Najważniejsze, to właśnie nie myśleć tak, jak myślą masy i jak jest dla Ciebie/kogoś WYGODNIEJ, tylko kierować się własnym rozumem :) Żyć w zgodzie z samym sobą, bo przecież nikt za nas życia nie przeżyje, a chyba trochę żałosnym byłoby, poświęcać swój cenny czas na tym świecie na to, żeby komuś się za wszelką cenę przypodobać.
OdpowiedzUsuńKiedyś napisałabym to samo co Ty. Ale świat, tak jak nie jest wyłącznie czarny i biały, tak samo nie składa się wyłącznie z idiotów. Fakt, bywa tak niesprawiedliwie, ale nie jest tak zawsze. I na tym wolę się koncentrować.
OdpowiedzUsuń