sobota, 27 czerwca 2015

Wiara.

Co mnie nakłoniło do napisania tego posta? Hmm.. Ślepa wiara w to, co napisano chuj czasu temu w jakiejś książce o wielu autorach i uznano, że jest to prawda absolutna.

W pierwszej kolejności chciałabym wyjaśnić kwestię walki z wiarą. Nie walczę z wiarą. Szanuję ludzi, którzy wierzą i wiedzą dlaczego wierzą. Nie mam szacunku, dla tych, którzy wierzą, bo tak ich wychowano bądź bo tak trzeba. To nie jest żaden argument.

Wkurwiają mnie, bo inaczej nie mogę tego nazwać, ludzie, którzy wymienili mózg na zwitek kartek ze starej książki posklejanych stekiem kłamstw. Za każdym razem, gdy z nimi dyskutuję w końcu zrezygnowana postanawiam się już więcej nie odzywać. To jak rzucanie grochem o ścianę. Wyobrażacie sobie rozmowę z zombie, który nie używa swojego mózgu? Z góry stracona dysputa.


Co więcej, wystarczy spojrzeć na karty historii, żeby ujrzeć ile złego ludzie uczynili w imię tego, co w owej książce zostało napisane. Ale nie chodzi tylko o biblię. W każdej religii spotkamy fanatyków, którzy walczą z niewiernymi.

Fanatyzm jest chorobą, która toczy wielu ludzi. Fanatyzm jest chorobą przez którą wielu ludzi zginęło, ginie i będzie ginąć.

Zastanawiam się jakby wyglądał świat, gdyby ludzie przestali w końcu wciskać innym swoje wierzenia niczym pedofil penisa w usta niewinnego dziecka.



8 komentarzy:

  1. Wgl ja nie wiem. Czym ty się do chuja zajmujesz. Jak wgl śmiesz podważyć prawdę absolutna zawarta w jedynej prawdziwej księdze jaka jest pismo Święte (a raczej wybrane księgi pism wcześniejszych)? Zajmujesz się jakimiś pierdolami jak homoseksualizm czy równość ludzi a zapominasz że miliony istnień ludzkich giną codziennie podczas procesów związanych z in vitro? Terlikowski jest bardzo zawiedziony twoim postępowaniem. Jest tylko jedno.rozwiązanie dla takiego bezboznika jak ty EKSKOMUNIKA!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś lesbijką, że tak bronisz homoseksualizm

    OdpowiedzUsuń
  3. Mścisz się na ludziach wierzących bo co? Wydaje się dlatego, że od dzieciństwa byłaś obrażana, krzywdzona przez rówieśników bo masz nadwagę. Może powinnas coś z sobą zrobić, np. schudnac. (Ja nie mam nic do ludzi otyłych z nadwagą, tak jak ty do katolików) Może powinnas zmienić nastawienie do ludzi albo rozładowywać napięcie na islamistów, którzy mordują ludzi i podkładają bomby w miejscach publicznych. Masz dziwne podejście do katolików. Ciekawe czy Ciebie ktoś namawia do nawrócenia. Jeszcze raz, czemu Ty aż tak nienawidzi aż katolików. Powinnas ich szanować, że maja taką silną wiarę, bo ty adekwatnie do wpisow nie masz. To jest przykre.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwiera co?
    Nie jestem lesbijką, ale znam ludzi homo i wiem jacy są.
    Nie mszczę się na wierzących, ale pomstuję na fanatyków, nie tylko katolickich.
    Proszę czytać ze zrozumieniem, to umiejętność z podstawówki ;)

    PS. Nie jestem obrażana od dzieciństwa za moją nadwagę. O.o Chyba kogoś potrzaskało XD

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiara katolicka jest jedyną prawdziwą i miłosierną. Jest kolebką prawdziwej europejskiej cywilizacji, nauki i rozwoju technologicznego. Wiemy to z historii. Niestety dzisiejszy kościół juz nie jest taki gdy kiedyś i nie ma jaj aby wznowić krucjaty. Dzięki wyprawą krzyżowym wygonilibyśmy z europy wszystkich niewiernych i ateistów. Znów bylibysmy ostoją oswiecenia, budowalibysmy wspaniałe kościoły. Nie byloby zbrodni, a wszyscy żyliby wedlug przykazań i się modlili. Polecam pielgrzymkę do Torunia, aby wysłuchać T. Rydzyka, który powinien być świętym patronem Polski.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozwolę sobie również skwitować co nieco.
    Po pierwsze- powyższy komentarz w bardzo żałosny sposób pokazuje czyjąś nienawiść bądź zwykły hejt na katolików.
    Osobiście: znam wady katolicyzmu i jego złe strony. Mimo to, nie hejtuję. Widać tę jednostronną "tolerancję"- ty masz szanować (więcej! akceptować!) moje poglądy, ale ja nie będę twoich.
    Autorce posta radzę się zreflektować. Pismo Święte mimo tego iż zostało spisane ręką wielu autorów, jest spójne i całe mówi o Jezusie. Nawet w Starym Testamencie, który stanowił cień rzeczy przyszłych. Raczę zauważyć, że Biblia jest najlepiej sprzedającą się od wieków księgą. Przetrwała, kiedy wiele np. istotnych dokumentów historycznych nie ocalało.
    Po drugie, wydaje mi się, że jednak walczysz z wiarą negując wiarygodność jej podstaw (zresztą bezpodstawnymi i nielogicznymi argumentami jak już ten, który podałaś na początku posta).
    Po trzecie- A może to właśnie ty jesteś manipulowana? Robisz tak i mówisz, jak ci każe, strącony z okręgów niebieskich władca tego świata, szatan, który działa w ludziach opornych. Nawet sobie nie zdajesz sprawy, że nie służąc Bogu, służysz diabłu. Ale. Ciebie to na pewno nie obchodzi. Będąc po drugirj stronie barykady nie widzi się prawdy i cały mój wywód jest dla ciebie głupotą (o czym mówi Biblia! więc kolejny dowód na to, że jej treść jest prawdą).
    Po kolejne: Co ci zrobili bohaterzy biblijni? O ile sobie przypominam to byli ludźmi, tak jak my i jest naprawdę wiele dobrych przykładów w Piśmie. Chociaż jest ono autentyczne- pokazuje też pewne patologie i je napiętnowuje. A to, o czym wspominasz to zupełnie inna sprawa- fanatyzm religijny. Praktycznie każde ekstremum i popadanie w skrajności przynosi złe skutki. Dlatego ważna jest zrównoważona, zdrowa nauka.
    I po ostatnie w odniesieniu do twojego posta- TY TEŻ. Wciskasz właśnie swoje wierzenia i niewierzenia, więc skoro ty oczekujesz, żeby ktoś się zamknął to może zaczniesz od siebie? Aczkolwiek- nie zamierzasz. Moja osoba również, bo ja również mam prawo do wolności religijnej i światopogląfowej. Skoro jest "równość" w tej kwestii, to niech będzie w obie strony :P
    ~Gal Anonim z obszaru internetowego
    PS. Około 30% homoseksualistów to pedofile (również odnośnie twojego postowego, wydumanego 'przemyślenia').

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wielu wierzących przyjaciół. Nie pogardzam nimi ani ich wiarą i oni o tym wiedzą. Nie oczekuję, że staną się ateistami. Wielu mądrych, inteligentnych ludzi jest/było wierzących. Nie kwestionuję ich wiary.
      Kwestionuję ślepy fanatyzm. Kwestionuję nazywanie swojego zdania "prawdą" w kwestiach, gdzie nic nie jest ani czarne ani białe.
      Tak, masz prawo do wolności religijnej i światopoglądowej. I fajnie, że o tym wiesz. Pora, abyś dowiedział/a się, że masz także prawo do używania własnego umysłu.
      Podążanie ślepo za tym co ktoś powiedział/napisał nie jest dla ciebie dobre. Co więcej, jeżeli wierzysz w boga i twierdzisz, że to on cię stworzył, to chyba po coś dał ci ten rozum. Używaj go, wyjdzie ci to na dobre.

      Usuń
  7. Haha- więc niech ci wiadomym będzie, że decydowanie się na wiarę w Boga, Pismo Święte jest właśnie świadomą decyzją. Używam umysłu i sumienia, które zostały mi dane. Czyżbyś sugerowała, że skoro wierzę to jestem osobą o niesprawnym, wypranym umyśle? Podążanie za Bożym Słowem to każdego dnia weryfikowanie tego, co jest w nim napisane i to Słowo jest na pierwszym miejscu i inne rzeczy mają się z tym Słowem zgadzać. Nie na odwrót- że to wszystkie poglądy mają się zgadzać z Pismem, a jak nie to coś z nim jest nie tak. Poza tym: są granice między tym, co moralne, a tym co takie nie jest. Coś jest dobre, a coś złe. Porządek z początku świata (a potem dalej również potwierdzony) jest tym prawidłowym. Chłopak-dziewczyna: normalna rodzina. Takie hasło kwitnie również ostatnio w internecie.
    Mówisz o fanatyźmie. Ja też- wieszanie się na krzyżu przed pałacem prezydenckim to wg mnie fanatyzm. A nie wiara w wartości chrześcijańskie i bronienie ich w formie uzasadniania z Pisma, w którym też napisano, że ludzie mienili się mądrymi, a stali się głupimi. Myśleli, że jak ubiorą coś w pseudonaukowe wyrażenia to ludzie to kupią. I niestety, wielu daje się temu zaprzedać (teoria ewolucji, która jest wybrakowana, niezgodna nawet z zasadami fizyki i logiki- gdzie te formy przejściowo-gatunkowe? Dlaczego niektórzy nie mają teraz skrzydeł, a inni skrzeli? Zauważono zmiany wewnątrzgatunkowe, ale NIGDY pozagatunkowe- zmiana w rasie, trochę inne cechy fizyczne, ale nigdy transfornacja całego organizmu w inny, np. sowa w konia). Więc ja również polecam używania umysłu danego od Boga do poznania, tutaj, w tej przykładowo kwestii. Do badania argumentów z obu stron. Przeciwnych i tych za, bo uważam, że to w jakiś sposób wzbogaca.

    OdpowiedzUsuń