niedziela, 16 grudnia 2012

Ahhh.. Czego to się nie robi, żeby odwlec naukę?
Zacznijmy od tego, co teraz robię: Słucham Hey MTV Unplugged i jaram się każdą piosenką, ponadto odrabiam kolejną zjebaną pracę z kreski, myśląc o minionym weekendzie. Ktoś bardzo okrutny wymyślił, że weekend będzie tak krótki, a zaraz za nim będzie najokrutniejszy na świecie p o n i e d z i a ł e k (to słowo rani moją duszę).
Na jutro trzeba umieć matmę, aby ładnie napisać kolosa i dodatkowo odwalić kreskę.
A wczoraj.. Wczoraj było po prostu cudownie. Impra z doborowym towarzystwem, prezenty trafione i klimat... Ten specyficzny, radosny klimat, który sprawia, że czuję się po prostu dobrze.
No a jutro kurwa jebany p o n i e d z i a ł e k.. Kurwa.
Do widzenia,
Deszczu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz