poniedziałek, 30 lipca 2012


Witam.

Szukałam piosenki dzisiejszego dnia, ale w głowie kręciło mi się tylko to.
Przez ostatnie dni słuchałam Lany Del Rey i Gotye na przemian. Jakoś tak złagodniałam.

Dzisiaj rozwaliła mi się szyba w drzwiach do pokoju przez kochany przeciąg w domu. A taka ze mnie łamaczka mitów:
1) - Nie da się przejechać ronda na 4 biegu.
- Ja jestem utalentowana, dam radę. (Dałam radę.)
2) - Jak ktoś tak jeździ jak Ty to nie ma opcji, żeby nie zdał za pierwszym lub drugim razem.
- Boję się tego, że jestem na tyle utalentowana, że jest taka opcja. (No i byłam na tyle utalentowana.)
A dzisiaj dochodzi nam:
3) - Jak masz ręcznik przewieszony przez drzwi to nie ma takiej możliwości, aby te drzwi zamknąć czy nimi trzasnąć.
- No pacz pan, a jednak.

Wakacje trwają już ze dwa miechy albo nawet i dłużej, a ja ich jeszcze w ogóle nie poczułam. :C

Piękny dzień dziś miałam, dopóki moje drzwi nie postanowiły obalać mitów. Ale potem prowadziłam, więc ogólny bilans się wyrównał.

Deszczu

P.S. Czytałam dzisiaj [czyt. wczoraj] dalej "Martwego w rodzinie" i normalnie nie mogę się nacieszyć :D Cudowna ta część! (Tysii, prawdopodobnie wiesz dlaczego ;))

3 komentarze:

  1. moje chamskie drzwi, też mają na sobie ręcznik i chcą trzaskać. od dziś będę zwracała na nie bardziej uwagę, szybę chce mieć całą ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. brawo pogromczyni mitów! zawsze w Ciebie wierzyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięksa bardzo, Tysiuszu.
      Ty jedna nigdy we mnie nie wątpisz :*

      Usuń