poniedziałek, 21 października 2013

Tak sobie paczę i widzę, że mój blogasek miał w tym roku tylko 8 postów. Dla porównania w roku poprzednim tylko od kwietnia było 37. Zabieganie, brak czasu i takie tam pierdoły mogłyby mnie wytłumaczyć. Ale prawda jest taka, że wystąpiły tu takie symptomy jak: ogólne zmęczenie światem, lenistwo i brak głębokich myśli wartych upublicznienia.
O tu tu: http://deszczu.blogspot.com/2012/04/czesc.html pisałam, że będzie tak sweetaśnie, chociaż pewnie stracę swoich pojebów. Połowicznie miałam rację :D Nie jest aż tak sweetaśnie i straciłam część pojebów. No kurwa, jak tak można?!
A tak już na serio. Nie wiem kiedy to się, kurwa mać, stało, ale już można mnie nazywać dorosłą.. A jak ja nie chcę? Czy ktoś wziął pod uwagę, że chcę być wieczną gówniarą, co to się bawi, spotyka z przyjaciółmi i nie dotyczy jej ogólny ból dupy realiów? Nie. Nikt się nad tym nie zastanawiał. I idzie taka Joanna i na pewno wygrywa wszystko. Nie. Otóż nie. Trzeba zjebać na całej linii. Zjebmy sobie część znajomości, zjebmy studia, zjebmy relacje rodzinne i przepierdolmy wszystkie pieniądze. Bejbe, życie jest piękne. Nie, kurwa, nie jest. Trzeba być dorosłym. Trzeba dzwonić i umawiać się z tygodniowym wyprzedzeniem, żeby się upchnąć w napięte grafiki. Trzeba się uczyć każdego jebanego shitu, który jest wymagany, bo jest, a nie np. bo się przyda. Trzeba zapierdalać, bo wiecznie brakuje kasy, a jak już masz nadzieję, że wystarczy to nie - nie wystarczy. Kiedy myślisz, że nie zjebałeś tylko na jednym polu, to zjebałeś.
Wnioski: życie to ogólny ból dupy. Kiedy jesteś mały, chcesz być duży. Kiedy jesteś w gimbazie, wierzysz, że już praktycznie jesteś dorosły. Kiedy jesteś w liceum, masz nadzieję, że tak już będzie zawsze. Idziesz na studia, nagle się okazuje, że nie wiesz jak żyć i doznajesz szoku, kiedy doświadczasz głębokiej analnej penetracji od rzeczywistości.
Ale, kurwa, żyj, bądź, trwaj, bo to jedyne, co masz.

2 komentarze:

  1. Jeszcze nie doświadczyłam bycia dorosłą, ale wiem, że to ssie. Myślałam, że jestem naczelnym smutasem, a tu jeszcze Ty. cóż, wielkie umysły myślą podobnie. Trzeba żyć, nikt nie pyta czy chcemy, i tyle:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze miałyśmy podobne zdanie w większości tematów :D

    OdpowiedzUsuń